Aby uzyskać idealny kok, zacznij od nałożenia lakieru do włosów, który odbija światło i pomoże utrzymać kok na miejscu. Świetnie nadają się do tego celu produkty takie jak L’Oreal Professionnel Infinium 3. Możesz również użyć wsuwek, aby utrzymać włosy na miejscu. Pamiętaj, by nie przesadzić z ilością lakieru, gdyż zbyt duża ilość produktu może spowodować, że kok straci swoją gładkość. Wystarczy kilka spryskań.
Kok jest świetną fryzurą dla wszystkich rodzajów włosów i może być noszony na wiele sposobów. Wygląda stylowo i jest łatwy do wykonania. Może być noszony swobodnie lub elegancko na specjalne okazje. Możesz dodać do niego ozdoby, takie jak np. donaty, które dodadzą mu objętości, a także biżuterię, która nada mu odświętny lub błyszczący wygląd.
Inną opcją jest zrobienie koka w stylu retro poprzez dodanie loków na końcach. Ta fryzura dodaje włosom tekstury i objętości i jest idealna na wesela i inne wytworne imprezy. Do upięcia końcówek będziesz potrzebować wsuwek.
Inną odmianą klasycznego koka jest kok skręcony. Ta fryzura polega na wzięciu dwóch małych pasm włosów przy skroni i skręcenia ich do tyłu w stronę koka. Następnie pozostałe włosy skręć do tyłu w kierunku koka i upnij spinkami. Możesz również użyć lakieru do włosów, aby unieruchomić kok.
Pierwszy kok pojawił się w epoce wiktoriańskiej, ale jego popularność osiągnęła szczyt w latach 40-tych, kiedy kobiety pracowały w fabrykach i nosiły chusty. Z czasem styl koka ewoluował i stawał się coraz bardziej ekstrawagancki. Kok stawał się coraz bardziej popularny, a wiele celebrytek i gwiazd filmowych nosiło jego wyszukane wersje. Aktorka Blake Lively nosiła kok na festiwalu w Cannes i był on bardzo elegancki i gustowny.
Kok jest klasyczną fryzurą, która pasuje do większości rodzajów włosów. Jest idealny na specjalne okazje, takie jak studniówka czy wesele. Podkreśla twarz i wygląda szykownie. Możesz dodać do niej konturówkę do oczu i odważną szminkę, by wykończyć stylizację. Ta fryzura jest uniwersalna i można ją łatwo wykonać, jeśli tylko nabierzesz wprawy.
.